Bohaterowie "My Sweet Lovely Rose"

Michelle Smith

Ehh. Nienawidzę mówić o sobie, no ale trudno. Mam na imię Michelle. Jestem dziewiętnastolatką średniego wzrostu o czarnych, długich, włosach i brązowych oczach. Uwielbiam słuchać muzyki, grać na gitarze i rysować. Mimo, że jestem nieśmiała i trudno jest mi się przed kimś otworzyć, a z natury jestem raczej typem samotnika, to uwielbiam imprezować i dobrze się bawić. Na pewno nie jestem grzeczną dziewczynką. Jednak wszystko co o sobie myślałam gwałtownie się zmienia kiedy poznaję Guns N Roses. Wspieram ich jak tylko mogę. Często załatwiam im koncerty w Roxy – klubie w którym pracuję.


Alex Brown
Moja najlepsza przyjaciółka, znamy się właściwie od zawsze. Niska szatynka o brązowych oczach, gra na perkusji. Ma dziewiętnaście lat. Kocham ją dosłownie za wszystko. Obie jesteśmy popierdolone i rozumiemy się bez słów. Uwielbiamy razem pić i chodzić na imprezy. Jest otwarta, szczera i zawsze mówi to co myśli, a także mówi zanim pomyśli, przez co często pakuje się w kłopoty. Mimo, że ma wady (jak wszyscy) i czasami mnie wkurwia to i tak ją uwielbiam. Nie potrafi znaleźć sobie faceta na dłuższą metę, jej najdłuższy związek trwał chyba dwa miesiące. Mimo, że nigdy nie powiedziała tego głośno to wiem, że chciałaby w końcu znaleźć swojego „księcia z bajki” i być szczęśliwa.


Kate Johnson

Jest niewiele ode mnie wyższą szczupłą blondynką w moim wieku. Ma długie blond włosy i niebieskie oczy. Jest szczera i bezpośrednia. Jest bardzo otwartą osobą, co czasami mnie denerwuje, ponieważ nie rozumie jak można być nieśmiałym i takim skrytym jak ja. Zdecydowanie nie jest cierpliwą osobą, ciężko jest jej wczuć się w czyjąś sytuację i raczej rzadko okazuje jakikolwiek zrozumienie. Mimo to bardzo ją lubię. Pracuje w sklepie muzycznym swojego ojca, gdzie z resztą się poznałyśmy. Od razu przypadłyśmy sobie do gustu i bardzo szybko się zaprzyjaźniłyśmy. Połączyła nas muzyka. Słuchamy podobnych zespołów, z takim samym zamiłowaniem. Potrafi grać na gitarze i świetnie śpiewa.


Caroline Fosters
Dziewczyna Izzy’ego. Szczupła, długonoga, szatynka o brązowych oczach. Ma dwadzieścia lat. Na początku nie przypadłyśmy sobie do gustu, a raczej ja jej nie przypadłam do gustu. Jak się później okazało Caroline jest po prostu bardzo nieufna wobec innych, dlatego kiedy się poznałyśmy była taka niemiła i mnie unikała. Jednak kiedy się do siebie zbliżyłyśmy okazała się bardzo miłą i fajną dziewczyną, więc dość szybko znalazłyśmy wspólny język. Jej największa wadą jest to, że nie potrafi trzymać języka za zębami, za to jest osobą do bólu szczerą. Nie jesteśmy jakimiś najlepszymi przyjaciółkami, ale dobrze się dogadujemy.


Erin Everly

Miła aczkolwiek czasami trochę przemądrzała dziewczyna Axl’a. Jest bardzo wygada, jak wiele dziewczyn po prostu uwielbia gadać. Zawsze musi postawić na swoim. Jej najgorszą cechą charakteru jest to, że zawsze musi mieć rację, a kiedy udowodnisz jej, ze się pomyliła nie odezwie się do Ciebie przez kolejny tydzień. Bardzo ładna, rudowłosa modelka. Chociaż często się kłócimy, to przeważnie potrafimy jakoś się dogadać. Zazwyczaj kłótnię zaczyna ona, zazdrosna o swojego chłopaka, z którym czasami spędzam sporo czasu. Słuchamy trochę podobnej muzyki, ale poza tym, to raczej nie mamy wiele wspólnego. Lubi łazić po sklepach i często próbuję namówić mnie na wspólne zakupy, czasem nawet jej się to udaje. Nie przepada za Alex, w sumie nie wiem dlaczego, za to szczerze kocha Axl’a i to z wzajemnością.


Izzy Stradlin
Tak naprawdę Jeffrey Isbell. Gitarzysta rytmiczny Guns N Roses. Skryty, małomówny, nieśmiały. Mimo, że rzadko się odzywa, to jest świetnym przyjacielem. Zawsze Cię wysłucha, wesprze i postara się pomóc. Szybko zaleźliśmy wspólny język i zostaliśmy bliskimi przyjaciółmi. Wydaje się dość zimny i oschły, ale tak naprawdę jest bardzo miły i uczuciowy. Trzeba go po prostu lepiej poznać, żeby zobaczyć jaki jest naprawdę. Tak jak ja jest nieśmiały, i jest typem samotnika. W ogóle mamy dożo wspólnych cech charakteru, więc świetnie się rozumiemy w wielu kwestiach


Axl Rose
Tak naprawdę William Bruce Baily. Wokalista Guns N Roses. Ma niesamowity głos. Często miewa humorki, które bywają nie do zniesienia. Kiedy jest w złym nastroju staje się agresywny i nieprzewidywalny. Lecz tak naprawdę to miły i zabawny facet. Gdziekolwiek się pojawi od razu robi się wesoło. Bardzo lubi żartować i śmiać się, jeśli ma dobry humor. Ma silną osobowość, jest też niezwykle charyzmatyczny, co pomaga mu na scenie. Uwielbia opowiadać różne historię, nawet takie, które nie są miłymi wspomnieniami. Jest bardzo inteligentny, czasami zdarza mu się nawet głęboko rozmyślać np.: nad sensem istnienia. Jest otwarty, uczuciowy i zawsze mówi to co myśli. Jesteśmy bliskimi przyjaciółmi, zawsze staram się go wspierać i pomagać w trudnych chwilach, a on odpłaca mi tym samym. Wydaje się trudnym człowiekiem, ale tak naprawdę to facet, który wiele przeżył i potrzebuje po prostu zrozumienia.


Slash
Saul “Slash” Hudson - gitarzysta prowadzący Guns N Roses. Jest bardzo nieśmiały, a mimo to zaliczył więcej panienek niż wszyscy Gunsi razem wzięci. Uwielbia zwierzęta, w szczególności węże. Jego znaki rozpoznawcze to burza czarnych loków na głowie, papieros w ustach i butelka Danielsa w ręce, no i oczywiście cylinder. Największym uczuciem darzy swoją anakondę Clyde’a i gitarę. Nigdy nie potraktował, żadnej dziewczyny na poważnie. Nie wiem czy kiedykolwiek miał jedną dziewczynę dłużej niż trzy noce.  Pomimo swojej nieśmiałości jest bardzo pewny siebie jeśli chodzi o dziewczyny, czasami mnie tym wkurza kiedy myśli, że może mieć każdą, ale i tak go lubię. Czasami bywa bardzo tajemniczy, co sprawia, że niesamowicie mnie intryguje. Rzadko się odzywa, chyba że jest pijany, wtedy nie idzie go uciszyć.


Duff McKagan
Wysoki blondyn o pięknych niebieskich oczach, jest basistą Gunsów. Czasami jest trochę dziwny, kilka razy przyłapałam go na gadaniu do samego siebie, chłopaki się śmieją, że ma wymyśloną dziewczynę. Często traci kontakt z rzeczywistością i pogrąża się w marzeniach. Bywa troszkę wredny, kiedy ma zły dzień, ale bardzo go lubię. To jedna z niewielu osób wobec której mogę być zupełnie szczera i przy której mogę być sobą, niczym się nie przejmując. Jest miły i przyjacielski. Zawsze potrafi mnie rozbawić i pocieszyć.


Steven Adler
Zawsze uśmiechnięty, niski, niebieskooki blondyn - perkusista Guns N Roses. Ogólnie to za nim nie przepadam. Jest to osoba, która jest miła i cudowna, tylko kiedy ją poznasz, ale kiedy znasz ją już dłuższy czas okazuje się być zupełnie kimś innym. Czasem jest wredny i chamski. Według mnie ma zbyt dobre mniemanie o sobie i jest trochę zbyt pewny siebie. Często pakuje się w kłopoty. Uzależniony od dosłownie wszystkiego od czego da się uzależnić. Przez jego nieznikający uśmiech ludzie myślą, że jest wiecznym optymistą, co nie jest prawdą, ten uśmiech wynika z jego wiecznego zaćpania. Kłamie jak z nut, a najgorsze jest to, że jest to człowiek, który wmówi Ci wszystko. Jeśli powie Ci, że widział dzisiaj krasnoludki w twojej kuchni, to mimo, że wiesz, że to nie może być prawda, to i tak prędzej czy później mu uwierzysz.


Rachel Bolan
Basista Skid Row, średniego wzrostu, szatyn o brązowych oczach. Rachel to mój przyjaciel z Kansas. Wyjechał do L.A. żeby spełnić swoje marzenie o zespole rockowym. Spotkałam go przypadkiem na imprezie u Gunsów. Pomimo, że kontakt urwał się po jego wyjeździe to nasza przyjaźń bardzo szybko odżyła. Czasem wydaje mi się, że jest stuknięty, a jego miejsce jest w psychiatryku, ale mimo to bardzo go lubię. Mimo, że świetnie kłamie, to wobec przyjaciół zawsze jest szczery. Jest miłą i przyjacielską osobą, jest też strasznym romantykiem, choć na takiego nie wygląda, ale cóż.. pozory mylą.


Sebastian Bach
Średniego wzrostu wokalista Skid Row o szarych oczach i długich włosach koloru ciemny blond. Bardzo miły i przyjacielski. Bardzo lubi się śmiać i rzadko można go zobaczyć smutnego, zawsze Cię pocieszy i rozbawi, nawet jeśli Cię nie zna. Dosłownie na każdy temat zna jakąś historyjkę, albo żart. Ma wielkie serce, jest bardzo pomocny i uczynny.




Aerosmith


Reszta składu Skid Row

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz